Srebrna pieczęć lakowa z herbem rodowym
W połowie grudnia dostałam wiadomość od Pana Edwarda z zapytaniem czy wykonałabym projekt herbu na jego pieczęci do laku. Pomyślałam sobie, że to super wyzwanie, coś nowego – zgodziłam się. Termin na realizację miałam ekstremalnie długi, bo aż miesiąc.
Herby na pieczęciach do laku są ciężkie w grawerowaniu. Każdy herb ma mnóstwo drobnych elementów które trzeba zmieścić na bardzo małej powierzchni. Elementy są maleńkie, zazwyczaj jest dużo szczegółów, a linie są dość cienkie.
Pieczęć Pana Edwarda znacznie się różniła od moich. Po otrzymaniu pieczęci okazało się, że nie będzie tak łatwo jak mi się wydawało. I choć dostałam wcześniej zdjęcia nie zauważyłam istotnej różnicy. „Głowa” pieczęci była znacznie cieńsza niż w moich. To wiązało się z z mniejszym polem manewru w grawerowaniu.
A więc podsumowując: miałam bardzo szczegółowy wzór, cienkie linie a doszło jeszcze to że głębokość grawerowania musiała być o wiele mniejsza niż zazwyczaj. Z niecierpliwością czekałam na efekty.
Wzór wyszedł bardzo delikatny. Aby był lepiej widoczny trzeba używać mniejszej ilości laku. Dodatkowo musiałam mocniej dociskać pieczęć aby lak wypełniał każde wgłębienie we wzorze. Odbijanie przetestowałam na kilku kolorach laku: turkusowym, złotym, srebrnym i bordowym. Najlepiej wygląda na ciemnych kolorach laku.
To zamówienie nauczyło mnie patrzenie na całość z wielu perspektyw. Zdobyłam nowe doświadczenie a efekty możecie ocenić na poniższych zdjęciach.
